Autor |
Wiadomość |
EmilM |
Wysłany: Śro 18:54, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ja mam 2 rameczki - i nie uciekają. Bywa w niektórych latach jednak problem z rabunkami. |
|
 |
Grzegorz |
Wysłany: Śro 14:15, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
Słyszałem że żeby rodzinka się dobrze zadomowiła(ryzyko ucieczki),to w uliku powinny być najmniej trzy rameczki ??? |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Śro 23:20, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ulik weselny skłsda się z małych rameczek jednej albo dwóch nawet 3. do tego ulika daje się 1 szklankie pszczuł czyli 200 do300 pszczuł i matecznik na wygryzieniu albo matkie nie zapłodnioną zeby ona się zapołodniła. Zeby wylatywała na gody weselne i taki ulik pszczelarze mówią weselnym. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
ja |
Wysłany: Czw 18:27, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
co to jest ulik weselny? :shock: |
|
 |
Jerzy |
Wysłany: Sob 13:18, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
ZENEK-10 napisał: | Hodowlą matek zajmuje się od 5 lat, a wychowem matek w ulikach od zeszłego roku. Nie wiem czy robie/czy raczej robiłem to dobrze/ale żadna rodzinka mi nie uciekła. Wyjmuje ramkę /jedną lub dwie/ z pszczołami spryskuje wywarem z piołunu i wsypuje pszczoły do szklanki . Zawartość szklanki do ulika . Ulik umieszczam w chłodnej piwnicy na 24 godziny. Po tym czasie ulik umieszczam na pasieczysku i podkładam matecznik na wygryzieniu.Po kolejnych 24 godzinach otwieram wylotek ulika.W ten sposób wszystkie matki dla mnie unasieniły się.Teraz pozostaje czekać na wiosenne wyniki. |
Moglbys napisac dlaczego stosujesz ten "wywar z piolunu" i dokladnie jak go sporzadzasz - mocny/slaby, w syropie, czy inaczej, spryskiwaczem, jak do prasowania? No i po co akurat "wywar z piolunu"? W czym to ma pomoc?
A jeszcze lepiej byloby, gdybys caly ten proces opisal w szczegolach, skoro juz od 5 lat to praktukujesz.
Pozdrawiam |
|
 |
Młody |
Wysłany: Nie 12:55, 01 Cze 2008 Temat postu: ulik weselny |
|
Wybrałem metode P.Emila - pszczółki się przyjeły matka czerwi.Dzięki |
|
 |
zenek10 |
Wysłany: Sob 18:52, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
To prawda ,że matki rozpoczynają czerwienie raz wcześniej, to znowu czas rozpoczęcia czerwienia się przeciąga.Zależy to od sposobu unasienienia matki.Jednak zastosowanie ulików przyspiesza początek czerwienia,a co zatem idzie skraca czas bez czerwiu w ulu. |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Sob 13:35, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
W mojej pasiece najwczesniej matka czerwiła w 9 dniu. Ale zaznaczam ze była bardzo dobra pogoda. A najpuzniej w 16 dniu. Jak matka nie czerwi po 16 dniu to daje nowy matecznik. Chyba przez 3 tygodnie jest zimno i pada w południe ciągle deszcz. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
ZENEK-10 |
Wysłany: Pią 20:31, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dokładnie mówiąc 24+24 być może to (szczęście początkującego) ale pszczoły nie wróciły do macierzaka. Nie wiem czy mam dobrą wiedzę ale matki wychodzą na lot w piątym a nawet w szóstym dniu po wyjściu z matecznika.
Dodam tylko że mam sporą pasiekę i wszystkie ~produkcyjne matki~ zostały w ten sposób unasienione. |
|
 |
EmilM |
Wysłany: Pią 12:57, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
Na 24 godziny do piwnicy - piszesz . Ja też tak próbowałem - ale to za mało. Potem prosiłem innych pszczelarzy o pomoc, ze względu na rabunki.
Uważam iż po 24 godz. odosobnienia starsze pszczoły wrócą do macierzaka.A co za tym idzie - rozniosą wiadomość gdzie można coś zrabować. Przy dłuższym przetrzymaniu - 3 dni - jest mniejsza możliwość ucieczki starszych pszczół. Nie wpływa to wcale na czas unasieniania matki. Bo przez te 3 dni i tak matka nigdy na lot nie wychodzi.
Jest jeszcze inna możliwość. Uliki przewież do innej pasieki. Ale ja takiej możliwości nie mam. |
|
 |
ZENEK-10 |
Wysłany: Czw 20:52, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hodowlą matek zajmuje się od 5 lat, a wychowem matek w ulikach od zeszłego roku. Nie wiem czy robie/czy raczej robiłem to dobrze/ale żadna rodzinka mi nie uciekła. Wyjmuje ramkę /jedną lub dwie/ z pszczołami spryskuje wywarem z piołunu i wsypuje pszczoły do szklanki . Zawartość szklanki do ulika . Ulik umieszczam w chłodnej piwnicy na 24 godziny. Po tym czasie ulik umieszczam na pasieczysku i podkładam matecznik na wygryzieniu.Po kolejnych 24 godzinach otwieram wylotek ulika.W ten sposób wszystkie matki dla mnie unasieniły się.Teraz pozostaje czekać na wiosenne wyniki. |
|
 |
EmilM |
Wysłany: Pon 20:02, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jak dostana rameczke czerwiu odkrytego lub jajeczka - to matki nie przyjmą.
Ja robie to tak (mam 10 ulików weselnych) : W każdym uliku test ramka z suszem (odciągnięta węza) oraz ramka z woszczyzną. Omiatam młode pszczoły do kubełka po farbie emulsyjnej, przykrywam i porządkuje ul z którego je zabrałem. Następnie potrząsam dosć mocno kubełkiem, i wpuszczam im pare kłębów dymu i znowu wstrząs. Wrzucam młodą matke i jeszcze raz dymek. I całe to towarzystwo wsypuje do ulika.Wkładam te dwie w/w rameczki i zakrywam całość. W komorze pokarmowej jest już naturalnie pokarm. Wylotek zastawiony, i na 3 dni do piwnicy. Po 3 dniach wynosze, ale wieczorem i ustawiam w odpowiednim miejscu. Po kilkunastu minutach jak się uspokoją - otwieram wylotek. Matka może się unasieniać.
Po rozpoczęciu czerwienia zabieram matke i wypłukuje jajeczka wodą przed podaniem drugiej. Druą podaje w mateczniku na wygryzieniu. |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Pon 17:04, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jak pszczoły uciekają zulika weselnego to trzeba jedną rameczekie czerwiu. Najpierw dać taką rameczkie do rodziny wstawiamy zeby matka zaczerwiła a potem wstawiamy do ulika i już pszczoły pilnuja czerwiu i za matką nie polecą jak wyfrunie na lot godowy.Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
oro54 |
Wysłany: Czw 23:01, 16 Sie 2007 Temat postu: Re: ulik weselny |
|
Młody napisał: | Mam pytanie związane z unasienianiem matki w uliku weselnym, wpuściłem do ulika pszczoły (młode) jakieś 2,3 rameczki na czarno, wpuściłem matke , i po paru dniach ulik został pusty pszczoły uciekły sytuacja ta powturzyła się kilka razy,czy może mi ktoś z kolegów podpowiedzieć jak się unasienia matkę w takim uliku? |
Witam!
Zasiedla się takie uliki pszczołami w różnym wieku. Nie można dawać do ulików rameczek z odbudowanymi już plasterkami, co najwyżej wąskie paski węzy. Jeżeli pszczoły uwolnią matkę i zaczną odbudowywać plastry w uliku, już go nie opuszczą. Przez te trzy, cztery doby w chłodnej, ciemnej piwnicy wybudują plasterki i przeniosą do nich pokarm z komory pokarmowej. Wystawić uliki należy zawsze wieczorem, chroni to przed rabunkami. Rodzinka, jeżeli jest w uliku odpowiednia ilość pszczól, dobrze się broni przed intruzami, a matka szybko się unasiennia.
Z poważaniem oro54 |
|
 |
EmilM |
Wysłany: Sob 12:14, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ale staraj się zawsze ulik zasiedlać młodymi pszczołami. Omiataj je zawsze z ramki z czerwiem otwartym. Wtedy twój problem zniknie |
|
 |