Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 17:31, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
pomysl jest dobry,nawet bardzo dobry z tym,ze maszyna powinna sie skladac z dwoch stopni
1 "cos" co szybko zamieni objetosciowy wypelniony powietrzem susz w "zupe" bo tak naprawde susz zabiera tylko miejsce,zle sie topi
i komplikuje urzadzenie do oddzielania,a na pewno zmiejsza wydajnosc.Para raczej nie,bo moze powodowac zawilgocenie "woskowej zupy" i klopoty z filtracja
2 wirowke podobna do sokowirowki (urzadzenie o pracy ciaglej,odpad jest samoczynnie usuwany z filtra,
i teraz ten odpad moze byc jeszce "Tomerowany" lub poddany jakims zabiegom chemicznej ekstrakcji.(rozpuszczalnik wosku najlepiej nie palny,filtr dokladny z "wyzymaczka",i mala destylarka jak do bimbru do oddzielenia rozpuszczalnika od wosku ekstrahowanego) |
|
 |
EmilM |
Wysłany: Pią 10:12, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
Ja uważam iż w pionie. Zasada działania podobna do miodarki. |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Czw 14:58, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
Czy ten beben jak sie bendzie obracać sie czy musi byc w poziomie jak jest naturalnie czy w pionie.To taka moja uwaga. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
EmilM |
Wysłany: Czw 12:44, 29 Sty 2009 Temat postu: Urządzenia do wytopu wosku |
|
Pszczelarze używają różnych metod wytopu wosku. Od metody : na słońcu, po urządzenia ,,tomera" i w komorach parowych.
Ja chciałbym zaproponować jakiemuś majsterkowiczowi trochę inną maszynerie do tego celu. Ja niestety ze wzgl. zdrowotnych nie mogę się tym zająć, ale służe doradą jaką tylko będe mógł. A teraz konkrety.
Ja wyobrażam sobie to tak:
Bęben od pralki automatycznej umieścić na wałku ułożyskowanym w naczyniu o podwójnych ściankach. Między ściankami - izolacja cieplna.Pokrywa na ten zbiornik również izolowana i hermetycznie dociskana.W środku pokrywy wejście na rurke z parą.
Kociołek ten ustawiony na trójnogu. Pod kotłem mała wytwornica pary,połączona z pokrywą. No i napęd do bębna pod kociołkiem.
Zasada działania: W uszyty worek jutowy na wzór wnętrza bębna, wkładamy susz do tego bębna. Włączamy wytwornice pary.Gdy para rurą wpływa nam do bębna,poprzez pokrywe, uruchamiamy silnik.Obroty bębna ok 800/min. Gorąca para roztopi wosk a siła odśrodkowa wyrzuci go z bębna na ścianki naczynia, skąd rurką spłynie na zewnątrz Uważam iż siłą odśrodkową bardziej odsączymy wosk, niż wszelkimi innymi urządzeniami ściskającymi np.tomerami.
Szczegółami wykonania tego pomysłu podziele się z każdym kto zacznie coś takiego budować. Uważam iż takie urządzenie mogłoby obsłużyć kilku pszczelarzy, co automatycznie koszt na jednego użytkownika , byłby mniejszy. |
|
 |