Autor |
Wiadomość |
mily_marian |
Wysłany: Sob 16:25, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
Stasiu ja mieszkam na ślonsku a mój brat mieszka na mazurach powiat grajewo. Dzieli nasz 600 km a ja mam pasiekie i w lato mam z pszczołami bardzo miłe zajencie i nie moge przebywac na mazurach z 3 do4 tygodni tak obliczyłem zebym tą rodzine zebrał do korpusu i przywius na slonsk. Masz racje ze ta rodzina zasługuje na zaiteresowanie pod wzglendem na varoze i ine choroby kture nekają nasze podopieczne jeszcze dodam ze w tym moze żyje jeszcze z 3 rodziny. Ja te pszczoły widziałem na własne oczy normalna pdzczoła taka jak moje. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
Stanisław 50 |
Wysłany: Pią 23:17, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
Kolego mily_marian gdybym ja miał informację o takim roju,to na pewno
zrobiłbym wszystko żeby go miec u siebie w ulu.To mogłoby byc ciekawe doświadczenie.Te pszczoły zasługują na uwagę.W mojej miejscowości rośnie
wiekowa lipa, która ma dużą dziuplę.Prawie każdego roku w maju, czerwcu
zasiedlają ją pszczoły,ale żaden rój nie dożył do wiosny. |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Czw 13:50, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
Miły kolego SKapiko masz racje te pszczoły zasługuja na gruntowne badania. My się menczymy z tą gangreno Varozo a tam na mazurach pszczoły żyją w muże z 20lat nikt ich nie leczy nie dokarmia i one też bratu nie dokuczają. Jak masz jakie namiary na profesorów to daj znać. A wogule to trzeba troche nagłosnić tą pszczołe ktura nie boi się Varozy i nie choruje na żadną chorobe. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
SKapiko |
Wysłany: Śro 21:07, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nie na mawiam ale te pszczoły powinien ktoś przebadać pod kontem odporności na warrozę, nosemozę a może mają rozwinięty instynkt higieniczny a nasi uczeni poszukują coś takiego. Na forum pszczelarstwa niedawno pojawił się Robert Kolasiński on może więcej na ten temat powiedzieć. |
|
 |
miły_marian |
Wysłany: Pon 0:41, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
Te pszczoły u brata są wmurze w szczelinie 5 cmna wysokosci 5metrów i nikt je nie leczy i nie karmi na zime same sobie dają rade. Pozdrawiam miły_marian |
|
 |
SKapiko |
Wysłany: Nie 19:03, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
To te pszczoły pasowało zbadać gdyż tyle lat i zapewne nie były leczone od warrozy to może się już od niej uodporniły lub potrafią z nią walczyć |
|
 |
mily_marian |
Wysłany: Nie 17:02, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
U moiego brata też są pszczoły w murze w domu już 20 lat i on z nimy zyje w zgodzie. On im nic nie robi a one jego nie żądlo. Pozdrawiwm miły_marian |
|
 |
miły_marian |
Wysłany: Pią 17:35, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
Z kontaktuj się z naibliszym pszczelarzem on ci zabierze tą rodzine pszczelą, |
|
 |
GOŚĆ |
Wysłany: Pon 11:57, 11 Cze 2007 Temat postu: NIE CHCIANE PSZCZOŁY |
|
Witam
Na wstępie zaznaczę, że o pszczołach nic nie wiem, ale mam problem z nimi związany. Mianowicie, w ostatni weekend w moim domu na Mazurach zalągł się rój pszczeli. To sa pszczoły nie osy, była straz pożarna i potwierdziła. Miejsce znalazły sobie pod dachem pomiędzy dachówką wełną, a płytami GK. Czy istnieje jakaś metoda wywabienia ich z tego miejsca. Nie chcę stosować drastycznych metod polegajacych na truciu. To był naprawdę olbrzymi rój (mam zdjęcia), a cała "akcja" zasiedlania mojego domu trwała dwa dni. Proszę o porady.
Pozdrawiam |
|
 |