 |
Pszczelarstwo Wszystko o pszczołach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
killwater
Gość
|
Wysłany: Czw 11:04, 08 Cze 2006 Temat postu: Wosk przerobiony a motylica |
|
|
czy na gotowym wosku np. takim [link widoczny dla zalogowanych]
moze zyc barciak wiekszy tzn. czy zywi sie takim woskiem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EmilM
Administrator
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:06, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Barciaki można spotkać raczej na nie przetopionym suszu.
Przecież pierwszym sposobem - i najłatwiejszym zabezpieczeniem sie przed barciakami, jest ulepienie kuli z suszu przeznaczonego do przetopienia.
Barciaki na przetopionym wosku nie występują.Przynajmniej ja nigdy nie spotkałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stanisław
Gość
|
Wysłany: Nie 21:04, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jak zwalczać motylicę?Mam z nią problem w jednym ulu. jestem początkującym pszczelarzem. Dzięki za poradę.St.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EmilM
Administrator
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olkusz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:02, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
W zasadzie barciaki - motylica woskowa - atakuje słabe rodziny.
Jeżeli silnie zaatakuje słabą rodzine - potrafi ją zniszczyć. Tzn. poniszczy ramki z suszem i pszczoły nie mają się gdzie rozwijać. Pszczoły zginą.
Ratunkiem jest - przenieść pszczoły do nowego ula z nową woszczyzną. Jeżeli brak ula zapasowego, należy zabrać pszczoły do transportówki, a stary ul odnieść w inne miejsce i powymiatać pszczoły z niego. Ustawić transportówke chwilowo w miejscu gdzie stał ul.
Następnie zająć się starym ulem i ramkami.
Ul wypalić lampą benzynową , ramki spalić. Wyczyszczony ul ustawić na starym miejscu, włożyć nowy czysty susz i wpuścić pszczoły.Podkarmić, ciasno utrzymywać pszczoły, podkarmiać co 2 dni małymi dawkami cukru. Jeżeli jest możliwość zasilić czerwiem krytym ze zdrowej silnej rodziny. Ramki przechowywać w szczelnych pojemnikach (beczka) w oparach kwasu octowego. Uważam iż przydał by się również drobny remont ula, aby motylica nie dostawała się do ula od strony zatworu, lub pod daszek ula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej
Gość
|
Wysłany: Śro 19:52, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie taki wosk można uzywać jako łapkę na barciaki, tylko trzeba systematycznie je tępić jak pojawią się. polecam specjalne papierki na barciaka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SKapiko
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraśnickie
|
Wysłany: Śro 20:11, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W ulach które mają beleczki odstępnikowe motylicę można znaleść w każdym ulu a jeżeli rodzina jest słaba to tylko kwestia czasu by mogła zejść na ramki. Natomiast tam gdzie są powałki motylica nierozwija się na ramkach chyba że rodzina jest tak słaba że pozwala jej wejść do ula.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:20, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W popszednich latach po odsłonięciu ocieplenia górnego na wiosnę w niekturych ulach zaobserwowałem pełzające larwy , między beleczkiem a
ramką .Ponieważ od dwuch lat ocieplam we wrześniu tylko boczki , które
w górnej części są uchylone około 1 cm. Przy większych przymrozkach ,otwieram po cichu ul i ocieplenie boczne zsuwam ,ale zostawiam szparki ok 2milimetrów. Na ramki układam kilka luzinych beleczków,jak również
wyciągam dwa lub trzy beleczki i obracam je w celu utworzenia szparek . Na górne ocieplenie zakładam , tetrową pieluchę lub cienki koc . A ocieplenie gróbsze zakładam dopiero w marcu. Co zaobserwowałem że
przy tak lekkim ociepleniu w żadnym ulu na wiosne nie pełzaja larwy na
ramkach ,i pszczoły mają się świetnie.
Wiesław
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stanisław 50
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolnośląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:37, 12 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Barciaki tak naprawdę są grożne w pomieszczeniach,w których przechowujemy ramki z suszem.Mogą w krótkim czasie zniszczyc cały zapas.W ulu natomiast nie są grożne pod warunkiem, że mamy silne rodziny,a jeżeli trafi się słabsza,to należy odpowiednio ścieśnic gniazdo a pszczoły same zrobią już porządek z intruzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|